Wędliny to nieodłączny element polskiej kuchni, który często gości na naszych stołach. Jednak aby cieszyć się ich smakiem i świeżością, należy zadbać o odpowiednie przechowywanie. Jak to zrobić i jakich akcesoriów używać?
Różne rodzaje wędlin – różne warunki przechowywania
Różne rodzaje wędlin mają różną trwałość i wymagają różnych warunków. Wędliny suszone i wędzone, takie jak kabanosy, szynki czy kiełbasy, mogą być przechowywane nawet do 3 tygodni w suchym i chłodnym miejscu, np. w spiżarni. Warto jednak unikać bezpośredniego kontaktu ze światłem i wilgocią, które mogą wpływać na jakość produktu. Wędliny te najlepiej nadają się do spożycia na zimno, np. jako przekąska lub dodatek do kanapek. Wędliny gotowane i parzone, takie jak mortadela, salami czy szynka konserwowa, powinny być przechowywane w lodówce, najlepiej na środkowej półce, gdzie temperatura wynosi od 4 do 7 stopni Celsjusza. Ich okres przechowywania nie powinien przekraczać 5 dni. Wędliny te można podgrzewać lub smażyć, np. jako składnik sałatek, zapiekanek czy omletów. Wędliny z podrobów, takie jak pasztet, kaszanka czy salceson, są najmniej trwałe i należy je spożyć w ciągu 5-7 dni od zakupu, również przechowując je w lodówce. Wędliny te są zwykle podawane na ciepło, np. z pieczywem, musztardą czy chrzanem.
Przyprawy, szczelne pojemniki, papier pergaminowy i lniana ściereczka – akcesoria oraz naturalne konserwanty, które przedłużą świeżość wędlin
Przyprawy to naturalne konserwanty, które pomagają przedłużyć trwałość żywności poprzez hamowanie rozwoju drobnoustrojów, odpowiedzialnych za psucie się produktów spożywczych. Niektóre z nich, takie jak sól, cukier, ocet czy sok z cytryny, zmniejszają wilgotność żywności i tworzą środowisko niekorzystne dla bakterii i grzybów. W dobrze wyposażonym sklepie z przyprawami bez problemu znajdziemy takie produkty jak goździki, cynamon, tymianek czy rozmaryn. Warto po nie sięgnąć, gdyż posiadają one właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne i przeciwutleniające, które zapobiegają zepsuciu i utlenianiu żywności. Przyprawianie nie tylko przedłuża trwałość żywności, ale także poprawia jej smak, aromat i wartość odżywczą. Jeśli nie wiesz jakich przypraw do mięs użyć, to sięgnij po np. ulubione zioła czy też gotowe mieszanki stworzone z myślą o przyprawianiu mięs.
Jeśli zaś chodzi o wędliny, należy zwrócić uwagę na opakowanie, w którym je przechowujemy. Najlepiej jest kupować wędliny w całości i kroić je na bieżąco, ponieważ w ten sposób unikniemy ich wysuszenia i utraty aromatu. Jeśli kupujemy wędliny pokrojone na plasterki, powinniśmy je przechowywać w szczelnych pojemnikach lub woreczkach, które zapobiegają dostępowi powietrza i bakterii. Możemy również użyć papieru pergaminowego, który wchłania wilgoć i przedłuża świeżość wędlin. Niektóre wędliny, takie jak szynki czy kiełbasy, można również zawinąć w lnianą ściereczkę lub gazę, która zapewnia im odpowiednią cyrkulację powietrza. Nie zaleca się natomiast przechowywania wędlin w folii aluminiowej, która może reagować z solą i tłuszczem, powodując zmianę smaku i koloru.
Higiena i bezpieczeństwo – podstawowe zasady przechowywania mięs
Higiena i bezpieczeństwo stanowią absolutną podstawę przechowywania wędlin. Przed dotknięciem wędliny należy umyć ręce i używać czystych naczyń i sztućców. Nie należy mieszać różnych rodzajów wędlin w jednym opakowaniu, ponieważ mogą się one zanieczyścić i zepsuć. Nie należy również przechowywać wędlin razem z innymi produktami spożywczymi, takimi jak warzywa, owoce czy nabiał, ponieważ mogą one przenosić zapachy i bakterie. Jeśli zauważymy na wędlinie oznaki zepsucia, takie jak nieprzyjemny zapach, zmiana koloru, oślizgłość lub pleśń, należy ją natychmiast wyrzucić i nie spożywać. Przechowywanie mięsa i wędlin nie jest trudną sztuką, pod warunkiem, że znamy podstawowe zasady (wspomniane w poprzednim akapicie) i mamy odpowiednie akcesoria. Dzięki temu możemy cieszyć się smakiem i jakością naszych ulubionych wyrobów mięsnych przez dłuższy czas i uniknąć niepotrzebnego marnowania żywności. Pamiętajmy jednak, że wędliny, choć smaczne i pożywne, nie powinny stanowić podstawy naszej diety.
