Czy potrzebujesz diety, skoro masz olejek kokosowy?

olejek kokosowy w kosmetykach

Olejek kokosowy – wyglądem bardziej przypomina jedwabiste masełko lub mydło glicerynowe, niż olej. Topnieje, gdy obdarzymy go ciepłem. Czy olej kokosowy ma dla naszych żołądków i urody równie ciepłe uczucia? To prawda, że olejek kokosowy odchudza? Jak go stosować w kosmetyce?

Co zawiera olejek kokosowy?

Olejek kokosowy jest kosmetykiem idealnym. Nie tylko dlatego, że zawiera szereg witamin oraz minerałów, potrzebnych naszej skórze i włosom (w jego składzie odnajdziemy witaminy E, K, C, oraz witaminy z grupy B, a także cynk, potas, magnez,wapń, żelazo, fosfor i kwas foliowy).

Takie „zgromadzenie” ważnych pierwiastków sprawia, że stosując olejek kokosowy na ciało, twarz i włosy – jesteśmy w stanie zapewnić im pielęgnację lepszą niż z udziałem niejednego kremu lub balsamu. Olejek kokosowy pięknie pachnie i doskonale się wchłania, zabezpieczając dodatkowo skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV.

Olejek kokosowy w dietetyce

Wieść, że olejek kokosowy odchudza, jest tłumnie powtarzana przez kobiety i szerokim echem obiegła internet. Czy to prawda? Czy olejek kokosowy działa niczym „naturalny slim-fast”?

Jest w tym trochę prawdy – okazuje się bowiem, że mimo złej sławy, jaką owiane są nasycone kwasy tłuszczowe – olejek kokosowy zawiera ten wyjątkowy tłuszcz: kwas laurynowy, który wspomaga układ odpornościowy organizmu, zwalczając wszelkie bakterie i patogeny ( w tym również komórki złych tłuszczy trans). To dzięki niemu olejek kokosowy pomaga zrzucić zbędne kilogramy i zwiększa tempo przemiany materii.

Olejek kokosowy – rafinowany czy nierafinowany?

Olejek koksowy występuje w dwóch wersjach : rafinowanej, czyli oczyszczonej i bezzapachowej, oraz nierafinowanej, czyli nieoczyszczonej, pachnącej kokosem. Do smażenia i jedzenia należy wybierać oczyszczoną wersje (która nie zawiera szkodliwych dla żołądka składników), a do pielęgnacji urody lepiej wybrać olej nierafinowany – zachowuje on wszystkie składniki odżywcze, witaminy oraz minerały, które (niestety) giną w procesie rafinacji.

5/5 - (1 głosów)

Polecane:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *