Zainspiruj się jedzeniem

Klasyka nigdy nie wychodzi z mody, ale warto od czasu do czasu pobawić się formą. Tym razem na warsztat wzięliśmy akcesoria inspirowane jedzeniem. Niektóre z nich prezentują się bardzo apetycznie.

Słodkie babeczki

Kolczyki w kształcie lukrowanych donatów albo takie przypominające kosteczkę czekolady. Małe truskaweczki w sztyfcie, herbatka z cytryną, a na deser – ciasteczkowy potwór i słoiczek Nutelli. Brzmi słodko, prawda?

Za ten uroczy asortyment odpowiada Karolina Łuczak, z wykształcenia kucharz, a zawodowo – właścicielka sklepu internetowego Sweet Muffins. Gdy pięć lat temu dostała od przyjaciółki kolczyki w kształcie truskawek, zakochała się w nich bez reszty. Z uporem maniaka zaczęła poszukiwania podobnych produktów na rynku, ale niestety bez rezultatu.

– Postanowiłam więc, że będę je robić sama. Mam duszę bizneswoman, więc szybko przekształciłam tę pasję w biznes. To mój sposób na życie. Poza tym uwielbiam reakcje klientów, którzy najczęściej pytają „czy można to zjeść”. To dla mnie ogromny komplement, ponieważ staram się, aby moje produkty jak najlepiej odzwierciedlały prawdziwe słodkości – śmieje się Karolina.

I chociaż dodatki te są niewielkich rozmiarów, Karolina wykonuje je z największą precyzją. Liczy się każdy detal, widoczna jest najmniejsza kropka bitej śmietany czy zagięcia na papilotkach od babeczek. Proces tworzenia zaczyna się od małej kostki modeliny.

– To inna modelina niż ta, którą pamiętamy z lat przedszkolnych. Jest bardzo dobrej jakości. Za pomocą narzędzi lub własnych dłoni, nadaję jej pożądany kształt. Następnie ozdabiam płynną modeliną, imitującą roztopioną czekoladę bądź lukier. Po utwardzeniu w piekarniku, całość lakieruję i składam jako kolczyki, breloczki lub bransoletki – dodaje Karolina.

I chociaż mogłoby się wydawać, że klientami Sweet Muffins są dzieci, zakupy robią tutaj również dojrzałe kobiety, które chcą dodać swojemu poważnemu wizerunkowi odrobinę szaleństwa.

Zamiast torebki – frytki lub karton mleka

Moda inspirowana jedzeniem nie musi być słodka niczym babeczki. Inspiracje pochodzą zewsząd, np. z Mc Donalds’a. W 2014 roku znana marka Moschino zaprezentowała kolekcję mocno inspirowaną popularną siecią fast foodów. W czerwono-żółte barwy można było ubrać się od stóp do głów. Wisienką na torcie były obudowy do telefonu, wyglądające identycznie jak frytki z Mc Donalds’a. Kolekcję od Moschino pokochały gwiazdy na całym świecie.

Przepiękne torebki, inspirowane słodkościami tworzy również projektantka z Nowego Jorku – Kate Spade. To ona jest autorką stylowej i eleganckiej torebki w kształcie cukierka, zawiniętego w papierek. Projektantka lubi bawić się formą. Poza torebką-cukierkiem zaprezentowała m.in. torebkę w kształcie tortu weselnego czy kartonu mleka. Najnowsza kolekcja projektantki jest bardziej na ostro. Znajdziemy w niej akcesoria inspirowane papryczkami chilli.

W poszukiwaniu smacznych kolczyków czy bransoletek możemy natknąć się na żelki Haribo. Małe misie, wykonane ze szkła akrylowego do złudzenia przypominają te prawdziwe. Można je nosić jako kolczyki, wisiorki oraz bransoletki.

Modelowym przykładem jest holenderska projektantka Rommy Kuperus, znana jako Rommy de Bommy. Jej projekty, chociaż nie zawsze piękne, to jednak zachwycają swoją autentycznością. Do tej pory powstały m.in. torebki: ciasteczko czekoladowe, jabłecznik, nadgryziony pączek, kostka sera, frytki z sosem, kawałek pizzy, jajko na patelni, rozsypane M&M’s, rozlewające się płatki śniadaniowe i wiele innych. Trzeba przyznać, że projektantka jest nie tylko bardzo konsekwentna w działaniu, ale przede wszystkim – nie boi się eksperymentować z formą. Trzeba być szalenie odważnym, proponując torebkę wyglądającą jak stosik naleśników amerykańskich, polanych syropem klonowym. I prawdopodobnie w tym tkwi fenomen jej sukcesu.

I chociaż na pierwszy rzut oka wszystkie te pomysły mogą wydawać się infantylne, warto zaryzykować. Może się przypadkiem okazać, że mały akcent inspirowany jedzeniem w postaci kolczyków, naszyjnika, etui do telefonu lub smacznej torebki, wprowadzi do naszego wizerunku odrobinę szaleństwa lub przełamie nudną stylizację. Nie warto przecież brać życia śmiertelnie poważnie.

Oceń ten artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *