Porozmawiajmy o… lipotransferze i komórkach macierzystych

Wymodelowanie ciała przy pomocy własnego tłuszczu budzi skrajne emocje. U jednych wywołuje natychmiastowy sprzeciw, u innych jest alternatywą do rozważenia. Wszystko, jak zwykle zależy od punktu widzenia, no i stanu wiedzy oczywiście. O lipofillingu i zabiegach z wykorzystaniem komórek macierzystych mówi się dużo i różnie. Chociaż pewna część tych treści jest prawdziwa, wiele kwestii jest błędnych, niezrozumiałych, a także objętych tabu. Dlatego też, porozmawiajmy o lipotransferze i komórkach macierzystych pozyskanych z tłuszczu! O to, czym są te zabiegi i czy są tak skutecznie, jak o nich się mówi zapytaliśmy dr n. med. Marię Noszczyk, dermatolog zajmującą się w swojej pracy badaniami nad zastosowaniem komórek macierzystych pobranych metodą liposukcji oraz chirurga plastycznego dr n. Med Jarosława Zielińskiego, specjalistów z warszawskiej Lecznicy Melitus.

Czym jest lipotransfer i na czym polega?

Lipotransfer to sposób na wymodelowanie sylwetki przy pomocy własnego tłuszczu. Często zdarza się, że różne techniki odsysania tłuszczu utożsamia się z zabiegami odchudzającymi. Ale to nie to samo! Chociaż dzięki liposukcji można pozbyć się miejscowej otyłości i, jak to się mówi, zrzucić kilka kilogramów, nie jest to w żadnym razie metoda, która może zastąpić dietę, ćwiczenia, czy po prostu zdrowy, aktywny tryb życia. Najtrafniejsze określenie dla lipofillingu to połączenie liposukcji z modelowaniem. Dzięki tej kompilacyjnej metodzie możliwe jest pobranie nadmiaru tkanki tłuszczowej z miejsc problematycznych i przeszczepienie tam, gdzie jest jej za mało. W naszej klinice – mówi dr Maria Noszczyk z Lecznicy Melitus – najczęściej wykonuje się przeszczepy tłuszczu z brzucha do piersi czy ud, ale lipotransfer stosuje się także do wypełnienia  łydek, pośladków, opadających policzków, eliminowania skutków fotouszkodzenia skóry, a także niwelowania blizn. 

To zaskakujące, że własny tłuszcz jest pomocny w tak szerokim zakresie! Jak to się dzieje, że tkanka tłuszczowa, której większość z nas chce się pozbyć, staje się cennym materiałem terapeutycznym?

Przede wszystkim należy się przyjrzeć temu, z czego owy tłuszcz się składa. Otóż, wyjaśnia dr Noszczyk, materiał autologiczny, jaki stosuje się do lipofillingu  jest bogatym źródłem mezenchymalnych komórek macierzystych (MSC). To komórki pierwotne, które posiadają unikalną zdolność do samoodnawiania się i różnicowania. Komórki macierzyste są niezwykle plastyczne, mogą zmieniać się w wyspecjalizowane komórki różnego typu – to właśnie dzięki temu mają ogromny potencjał leczniczy, jaki z kolei budzi ogromne nadzieje naukowców. Chociaż badania nad komórkami macierzystymi w medycynie regeneracyjnej wciąż trwają i wiele terapii nadal ma charakter eksperymentalny, liczne badania potwierdzają skuteczność MSC – wywołany przez nie efekt terapeutyczny powodują  dwa procesy: rewitalizacyjny, polegający na wytworzeniu nowej tkanki oraz regeneracyjny, stymulujący naturalne mechanizmy naprawcze układu immunologicznego. To dlatego komórki macierzyste spreparowane z tkanki tłuszczowej z powodzeniem wykorzystuje się w zabiegach medycyny estetycznej. I nie jest to tylko lipofilling. Przeszczep tłuszczu z komórkami macierzystymi równie dobrze może uzupełniać lifting czy też wodną liposukcję Body Jet. Zresztą to często stosowane rozwiązanie – wiele pacjentów przy zabiegu liposukcji “przy okazji” modeluje się daną okolicę ciała, uzupełnia asymetrię lub po prostu poprawia kondycję skóry.

Dla laika to dość skomplikowane. Skąd brać pewność, że terapia z komórkami macierzystymi będzie skuteczna, i że nie jest zwykłym chwytem marketingowym?

Na pewno warto korzystać z renomowanych klinik, w których przyjmują doświadczeni lekarze, profesjonaliści w swoim fachu. Terapia komórkami macierzystymi powoli staje się nadużywana. Podobnie działo się z botoksem. Był oferowany niemal przez każdego i wszędzie. A niewiele osób wie, że wypełnianie zmarszczek toksyną botulinową może wykonywać wyłącznie lekarz, ponieważ botulina to lek (!). 

Zastosowanie komórek macierzystych w terapii to wbrew pozorom wcale nie taka prosta sprawa. Aby była skuteczna musi przebiegać w zgodzie z najwyższymi standardami. Dlatego też najlepiej, wykonywać ją w ośrodku, który ma duże doświadczenie w przeprowadzaniu takich zabiegów, w którym przyjmują specjaliści, w tym koniecznie chirurdzy plastycy, posiadający aktualną wiedzę i umiejętności, pozwalające przeprowadzić dany zabieg prawidłowo, skutecznie i, co ważne, bezpiecznie.

Ponadto, jak zauważa dr Jarosław Zieliński, o powodzeniu lipofillingu decydują nie tylko komórki macierzyste, choć ich potencjał regeneracyjny jest oczywiście znaczący. Dużą rolę odgrywa wyjściowy obszar zabiegowy. Z naszego doświadczenia wynika – kontynuuje chirurg z Kliniki Melitus – że najlepszym miejscem do pobrania tkanki autologicznej jest zewnętrzna strona ud, czyli tzw. “bryczesy”. W tej lokalizacji znajdują się bowiem nie tylko aktywne MSC, ale również bardzo żywotne adipocyty – komórki tłuszczowe, które po transplantacji dobrze się przyjmują, dając długotrwały i “wydajny”efekt. Przy takim zabiegu często jedna sesja jest wystarczająca, aby uzyskać oczekiwany rezultat. Ale na lipotransfer zgłaszają się różne osoby – zarówno korpulentne, jak i filigranowe. Przy tych ostatnich może się zdarzyć, że dla idealnej sylwetki przeszczep tłuszczu trzeba będzie powtórzyć lub całkiem z niego zrezygnować na rzecz innej metody. Do tego właśnie potrzebny jest specjalista, który oceni problem, a na tej podstawie dopiero zaproponuje najlepsze rozwiązanie. Nigdy odwrotnie! I tu wracamy do punktu wyjścia.

Idealna sylwetka? Czy to naprawdę możliwe?

Wszystko zależy od oczekiwań pacjentów – wyjaśnia dr Noszczyk. Wszyscy którzy zgłaszają się z jakimś problemem do kliniki medycyny estetycznej, mają pewne wyobrażenie o tym, jak będą wyglądać po zabiegu. Oczekiwania niektórych są możliwe do spełnienia, innych niestety mocno wygórowane…. Dlatego naszym zadaniem jest pełne informowanie o wszystkim, z czym dany zabieg się wiąże. Dla przykładu, w powszechnej opinii krąży przekonanie, że przy liposukcji pobiera się tak dużo czystego tłuszczu, co skutkuje fałdami wiotkiej opadającej skóry. Nic bardziej mylnego! Podczas lipotransferu standardowo pobiera się kilkadziesiąt mililitrów tkanki tłuszczowej. To wystarczająca ilość, aby widocznie wyszczuplić daną partię ciała i dodatkowo wymodelować ubytki. Pacjent musi to wiedzieć, aby zrozumieć, że lipotransfer nie sprawi, iż w mgnieniu oka nabierze się idealnych kształtów. Jego efekt nie jest magiczny, ale bardzo zadowalający, ponieważ zmianę proporcji po prostu widać gołym okiem!

No dobrze, czas na ostatnie pytanie. Jakim kosztem odbywa się ta zmiana proporcji?

Lipotransfer nie jest jeszcze zabiegiem lunchowym, ale z całą pewnością można nazwać go weekendowym – przekonuje dr Zieliński. Cała procedura trwa, w zależności od miejsca zabiegowego, łącznie z przygotowaniem do zabiegu, kilka godzin. Po wykonanej liposukcji należy trochę bardziej na siebie uważać, aby pozwolić skórze na pełną regenerację. W zasadzie to wszystko. Medycyna estetyczna w ostatnich latach radykalnie zmieniła kierunek działań. Z metod mechanicznie upiększających zwróciła się ku rozwiązaniom opartym na naturalnych procesach organizmu. Zyskała narzędzia, dzięki którym można wydobywać piękno, witalność i młodość bez znacznych interwencji. Takim narzędziem jest lipofilling. Wykonuje się go w sposób jak najmniej inwazyjny, dzięki czemu nie jest potrzebna ani hospitalizacja, ani rekonwalescencja. Oczywiście po wykonanej procedurze należy stosować się do pewnych zaleceń, ale na ogół są to proste i niezbyt obciążające wskazówki. Pytanie “jakim kosztem odbywa się zabieg” jest w gruncie rzeczy pytaniem o jego konsekwencje. A te są całkiem poważne, ponieważ lipotransfer może zmienić bardzo wiele – nie tylko sylwetkę. Pozwala na nowo o siebie zadbać – lepiej się odżywiać, aktywnie spędzać czas. To niezbędne, jeśli chce się utrzymać efekt lipofillingu na dłużej, ponieważ jak wspomniała na początku dr Noszczyk, liposukcja czy lipofilling nie zastąpią zdrowego trybu życia. 

Za rozmowę dziękujemy pani dr Marii Noszczyk – dermatolog z wieloletnim doświadczeniem, prowadzącej badania kliniczne nad komórkami macierzystymi w Klinice medycyny estetycznej Melitus w Warszawie oraz panu dr. Jarosławowi Zielińskiemu – specjaliście chirurgii plastycznej, który w praktyce lekarskiej wiele miejsca poświęca leczeniu miejscowej otyłości z zastosowaniem terapii autologicznej, a także usuwaniu blizn poparzeniowych. A wszystkich zainteresowanych przeszczepem własnego tłuszczu odsyłamy do kontaktu z Kliniką Melitus!



Oceń ten artykuł

Polecane:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *