Zabawy sylwestrowe na całym świecie

Choć w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia cały świat świętuje to samo, to już sposób organizowania imprez bywa bardzo różny. Czasami różni się strój, czasami zwyczaje, innym razem inne jest niemal… wszystko. Oto nasz mały przewodnik po sylwestrowych zabawach całego świata!

Rio de Janeiro

Nieprzypadkowo wybraliśmy Rio jako pierwsze na naszej liście – wszystkim na świecie kojarzy się ono z fantastyczną zabawą i nie inaczej wygląda to właśnie w Sylwestra. Imprezowe szaleństwo tego miejsca jest tak przyciągające, że co roku świętuje tam… 2 miliony turystów i mieszkańców.
Ci, którzy przykładają szczególną wagę do wyglądu, ubierają się w ten dzień na biało, co ma przynieść im szczęście. Ciekawym, choć raczej mało ekologicznym zwyczajem, jest wrzucanie do oceanów kwiatów albo kosmetyków. To ofiara dla bogini mórz – Yemanji. Oczywiście wszystko odbywa się w rytmie gorącej muzyki, w której zdecydowanie dominuje samba.

Jeśli udamy się do Rio de Janeiro, do końca życia zapamiętamy tamtejszy pokaz fajerwerków. Są one odpalane w specjalnych pontonach, a gdy eksplodują, znajdują się już daleko na wodzie. Efekt jest bajeczny – zwłaszcza biorąc pod uwagę odbijanie się świateł.

Sydney

Turyści, którym w Sylwestra zależy przede wszystkim na gigantycznym pokazie fajerwerków, na pewno poczują się usatysfakcjonowani, jeśli zdecydują się na powitanie Nowego Roku w Sydney. Przygotowania do imprezy zaczynają się sporo wcześniej i obejmują całe miasto – pozostawienie sprawy mieszkańcom nie wchodzi w grę. Pojawiają się specjalne plakaty, zachęcające do spędzenia Sylwestra na ulicach oraz świetlne banery informacyjne.
Kulminacyjnym i spektakularnym momentem imprezy jest oświetlenie mostu Sydney Harbour Bridge osiemdziesięcioma tysiącami(!) fajerwerków. Ci, którzy chcieliby połączyć np. pyszne jedzenie z obserwacją fajerwerków, mogą zarezerwować miejsce w restauracji oferującej punkt widokowy. To bardzo popularne, aczkolwiek drogie rozwiązanie.

Nowy Jork

Nowy Jork świeci w Sylwestra podwójnym światłem. Jedno jego źródło pochodzi od krzykliwych bilboardów Time Square, drugie – oczywiście od fajerwerków. To najbardziej ruchliwe i słynne już skrzyżowanie Nowego Jorku, na którym co roku gromadzą się setki tysięcy ludzi.
Nowością dla turystów, a tradycją dla nowojorczyków jest spuszczanie „ball drop”, czyli mieniącej się kuli z wieżowca Times Square One. W efekcie świętujący wiwatują w otoczeniu wszędobylskiego konfetti. Oczywiście nic tu nie dzieje się cicho – podczas całej imprezy prezentują się na scenie największe sławy muzyczne.

Tajlandia

Cały kalendarz noworocznych imprez w Tajlandii jest niezwykle bogaty. W stolicy świętuje się bardziej tradycyjnie, choć ciekawym akcentem może być przywitanie Nowego Roku na pływającym targu Bang Nam Pheung w Samut Praka.
Jeśli jednak marzy nam się naprawdę wyjątkowo długa impreza, koniecznie powinniśmy pojechać do Pattaya. Noworoczna impreza rozpoczyna się tam… już 25 grudnia i trwa oczywiście przez tydzień! W tym czasie można oglądać pokazy fajerwerków albo udać się na targi tamtejszej kuchni czy na warsztaty rzemieślnicze.
Oczywiście nie każdy ma ochotę na warsztaty – niektórzy pragną przede wszystkim szalonej, gorącej imprezy. Wówczas fantastycznym pomysłem jest udanie się na plażę i wzięcie udziału w Full Moon Party, gdzie serwowane są drinki… w kolorowych wiaderkach.

Edynburg

Każdy, kto na dźwięk słowa „parada” ma okazję od razu założyć buty i wskoczyć w płaszcz, długo będzie wspominał noworoczną imprezę w Edynburgu. Sylwester trwa tam aż cztery dni i ma kilka elementów, które szczególnie przyciągają turystów. Pierwszym jest wspomniana parada z pochodniami, na której końcu zostaje symbolicznie spalona „łódź wikingów”. Drugim jest wielki koncert pod zamkiem edynburskim, a wszystkiemu towarzyszą tradycyjne pokazy sztucznych ogni.
Warto dodać, że w Edynburgu koniec świętowania na ulicach, to początek odwiedzania znajomych – z obowiązkową whisky w ręku. Tym sposobem impreza przedłuża się do późnych godzin porannych.

Dania

Ogólnie rzecz biorąc, świętowanie Nowego Roku w Danii nie różni się znacząco od powitania Nowego Roku w Polsce. Duńczycy własnoręcznie przygotowują potrawy i spędzają czas z przyjaciółmi, ewentualnie – jeśli zdążą zarezerwować stolik, udają się do restauracji. O samej północy wielu Duńczyków zbiera się na Placu Ratuszowym w Kopenhadze albo na Moście Królowej Luizy, gdzie najpiękniej prezentuje się pokaz fajerwerków.
Tym, co dla nas może być jednak nowością, jest niezwykle ciekawy zwyczaj związany… z porcelaną. Zgodnie ze starą tradycją, rozbija się szkło o drzwi swoich przyjaciół. Im więcej odłamków porcelany przed wejściem, tym większa sympatia wobec danego mieszkańca.

Hiszpania

Istnieje kilka sposobów na spędzenie Sylwestra w Hiszpanii. Spora część mieszkańców pozostaje w domach, witając Nowy Rok z przyjaciółmi. Ci, którzy mieszkają blisko centrum miasta, wychodzą na place, by zobaczyć pokazy fajerwerków. W dużych miastach organizowane są duże imprezy w plenerze, które także cieszą się sporym zainteresowaniem.

Dla Hiszpanów bardzo ważne są tradycje. Jedną z nich jest wsłuchiwanie się w dzwon umieszczony nad zegarem nazywanym Reloj de Gobernación na budynku Casa de Correos. Uderza on dwanaście razy, a rodowity Hiszpan z każdym uderzeniem musi zjeść… jedno winogrono. Niemniej ciekawy jest zwyczaj zakładania czerwonej bielizny w sylwestrową noc – ot, na szczęście!

Paryż

„Sylwester w Paryżu” – czy jest na świecie coś, co brzmiałoby bardziej romantycznie? Niestety, w praktyce wiele osób jest rozczarowanych „magicznym miastem”, które w sylwestrową noc zdaje się nie mieścić napływających tysięcy ludzi. Władze nie zapewniają wyjątkowo spektakularnych atrakcji, dodatkowo po atakach terrorystycznych nie ma mowy o wypiciu szampana pod gołym niebem – chyba że przelejemy go do plastikowej butelki.
Największe tłumy udają się na Pola Elizejskie, gdzie na Łuku Triumfalnym organizowany jest około 10-minutowy pokaz. Później można dla relaksu udać się np. pod wieżę Eiffla.

Londyn

Zdecydowanie największą atrakcją noworoczną Londynu jest olbrzymi pokaz fajerwerków pod i nad London Eye – wielkim kołem widokowym. Gdy tylko najsłynniejszy brytyjski zegar wybije północ, niebo zostaje oświetlone tysiącem sztucznych ogni.
Pragnący wyjątkowych wrażeń turyści i mieszkańcy spędzają sylwestra na którymś ze statków płynących po Tamizie. To jednak nie koniec atrakcji. 1 stycznia w Londynie odbywa się gigantyczna parada. Artyści, muzycy i tłumy ludzi przechodzą ulicami przez calutkie centrum miasta. Szkoda, że uroczystość trwa tylko trzy godziny.

Dubaj

Czyli – krótko mówiąc, Nowy Rok na bogato! W 2014 roku to właśnie Dubaj trafił do Księgi Rekordów Guinessa dzięki gigantycznemu pokazowi fajerwerków. Sporo mieszkańców i turystów przed północą kieruje się na plażę pod słynnym Burj Al Arab, wokół którego odbywa się największy pokaz sztucznych ogni. Ci, którzy sądzą, że mogą podziwiać fajerwerki z butelką szampana, niestety przeżywają zawód z uwagi na prawo szariatu i zakaz sprzedaży alkoholu w miejscach publicznych.

Autor: Karolina Wojtaś

Oceń ten artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *