Gdy nadchodzi zima, nasz organizm musi się adaptować do warunków zewnętrznych. Niestety, nie jesteśmy istotami zmiennocieplnymi, dlatego czasami trudno znosić nam kaprysy aury. Nasza skóra również nie zawsze korzystnie reaguje na wiatr, mróz czy suchość powietrza. Co można zrobić, aby poprawić jej kondycję zimową porą?
Zapobieganie wysuszaniu skóry
Warunki zewnętrzne sprawiają, że skóra zimą może być jeszcze bardziej szorstka i wysuszona niż w innych okresach roku. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, które borykają się z problemem skóry zniszczonej słońcem i używają nieodpowiednich kosmetyków. Najpowszechniejszy kosmetyk, który przyczynia się do wysuszania skóry, to mydło w kostce, co dotyczy również produktów opisywanych jako nawilżające…
Naturalnym zabiegiem musi być zatem nawilżanie, które należy stosować regularnie. W tym celu dobieramy krem odpowiedni do rodzaju skóry, pamiętając, że im wyższy stopień wysuszenia jej wysuszenia, tym bardziej skuteczny będzie bardziej tłusty krem. Dobre kremy powinny zapobiegać utracie wody, łagodzić podrażnienia, a także zawierać przeciwutleniacze. Z kolei przed snem warto dodatkowo nawilżać skórę olejkami (np. lniany, makadamia, arganowy).
Co oprócz markowych kremów?
Dobrym sposobem na utrzymanie odpowiedniego nawilżenia skóry może być również stosowanie maseczek, które można samodzielnie wykonać w domu, z wykorzystaniem ogólnodostępnych produktów. Nałożenie takiej maseczki raz w tygodniu na oczyszczoną cerę może przynieść lepsze efekty niż zastosowanie uznanych kosmetyków. Co ważne, oprócz nawilżenia zapewniamy naszej skórze odpoczynek i regenerację.
Za przykład prostej, intensywnie nawilżającej maseczki może posłużyć ta, którą wykonuje się z jogurtu naturalnego, płatków owsianych i świeżego ogórka. Jak się do tego zabrać? Wystarczy nasączyć przez pół godziny płatki w jogurcie, a następnie dodać starty ogórek. Po wymieszaniu i uzyskaniu jednolitej konsystencji nakładamy całość na twarz, a po 20 minutach – zmywamy.
Krem UV – nie tylko latem
Słysząc o kremach UV, oczywiście kojarzymy je z letnim słońcem, opalenizną i koniecznością ochroną skóry. Tymczasem nie można zapominać o nich również zimą, zwłaszcza jeśli dłużej przebywamy na świeżym powietrzu. Stosowane będzie używanie kremów z wysokim filtrem, które mogą mieć cięższą konsystencję niż kremy używane latem. Dlaczego to takie ważne? Zimowe słońce może być bardzo intensywne, a poza tym promieniowanie UVA działa nawet wówczas, gdy niebo jest zachmurzone. To wszystko sprawia, że skóra staje się podatna na niesprzyjające warunki zewnętrzne, a jej procesy regeneracyjne ulegają spowolnieniu. A zatem jeśli zimą wybieramy się w góry, koniecznie spakujmy do kosmetyczki krem z filtrem UV.
Kąpiel w letniej wodzie
Perspektywa spotkania z przyjaciółkami na jacuzzi, zwłaszcza gdy pogoda za oknem nie rozpieszcza, może być bardzo atrakcyjna. Niemniej w przypadku problemów w suchą skórą, lepiej unikać takich atrakcji, podobnie zresztą jak długotrwałych kąpieli w gorącej wodzie. Zdecydowanie lepszy dla skóry będzie szybki prysznic i letnia woda. Po wyjściu z wanny albo spod prysznica należy jak najszybciej nawilżyć skórę z użyciem odpowiedniego kosmetyku. Może być nim balsam do ciała lub masło nawilżające. Dzięki temu unikniemy nadmiernego przesuszenia skóry.
