Owoce i warzywa to nie tylko pyszna przekąska. Dietetycy zalecają je jeść co najmniej 5 razy dziennie. Dlaczego? Są źródłem witamin, błonnika oraz wielu innych składników odżywczych, które mają dobroczynny wpływ na organizm. Niestety nie zawsze mamy dostęp do świeżych owoców i warzyw. Na szczęście jest Frupp! – liofilizowane owoce i warzywa.
Liofilizowane owoce – alternatywa dla świeżych?
Mało kto potrafi się oprzeć soczystym truskawkom czy słodko-cierpkim plastrom świeżego ananasa. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie zawsze mamy okazję i możliwość zjeść takie owoce. W biurze, delektowanie się świeżymi truskawkami może skończyć się poplamioną bluzką. Świeży ananas, chociaż wygląda efektownie, nie sprawdzi się raczej podczas rowerowej przejażdżki. A lekkie opakowanie Frupp możesz zabrać ze sobą wszędzie!
Zrób to po swojemu
Liofilizowane owoce i warzywa Frupp możesz zjeść same lub dodać do sałatki, owsianki lub nawet… kawy! Bądź kreatywna! Każdy z trzech produktów będzie doskonałym uzupełnieniem śniadania, kolacji czy podwieczorku. Dodatkowo Frupp możemy bez konsekwencji podjadać, gdyż jedno opakowanie to tylko ok. 50 kcal!
Zaskakująca truskawka
Niezwykły smak truskawek Frupp zawdzięczamy starannie dobranym, dorodnym owocom. Jedno opakowanie zawiera 16% naturalnego błonnika. Produkt idealnie sprawdzi się jako samodzielna przekąska, a także dodatek do np. owsianki czy posypka do kawy.
Masa: 15 g
Cena ok. 4,90 zł
Delikatna kukurydza
Kukurydza Frupp to zaskoczenie nie tylko dla miłośników tego złocistego warzywa. Poznaj niezwykłą słodycz i delikatność chrupiącego ziarna w nowej formie. Kukurydza idealnie sprawdzi się jako zdrowa przekąska do filmu (zamiast popcornu) lub dodatek do sałatki. Pozbawiona wody złota kukurydza Frupp zawiera aż 10% naturalnego błonnika.
Masa: 15 g
Cena ok. 4,90 zł
Złocisty ananas
Ciesz się słodko-cierpkim smakiem ananasa na co dzień! Smaczne owoce zamknięte w wygodnym opakowaniu zmieszczą się do nawet najmniejszej torebki. Opakowanie liofilizowanego ananasa zawiera 10 % błonnika.
Masa: 15 g
Cena ok. 4,90 zł
Liofilizacja – zdrowa dawka smaku
Proces liofilizacji jest znany od setek lat! Przez ten czas metoda przeszła wiele zmian i znalazła zastosowanie w nowych dziedzinach. Już między 1250 a 850 r. p.n.e. starożytni Inkowie umieszczali ziemianki oraz inne produkty roślinne na Machu Picchu. Wiedzieli, że niskie cieśnienie na dużych wysokościach sprzyja odparowywaniu wody, co doprowadza do liofilizacji! Na naszym kontynencie proces ten wykorzystywali Wikingowie. Ludy północy, niesłusznie uważane na barbarzyńskie, wykorzystywały naturalne warunki swojego środowiska do liofilizacji np. dorsza. Dzięki temu mięso ryb, które jest nietrwałe, dłużej nadawało się do spożycia. Współczesna liofilizacja wygląda oczywiście zupełnie inaczej. Za jej początek możemy uznać rok 1890, kiedy Altman ogłosił, że udało mu się uzyskać suche tkanki przy niskim ciśnieniu w temperaturze ok – 20°C. Piętnaście lat później Benedict i Manning ogłosili, że wysuszyli tkankę zwierzęcą przy ciśnieniu poniżej 1 atm za pomocą pompy chemicznej. Dalej wszystko szło błyskawicznie. W 1925 roku opatentowano po raz pierwszy metodę suszenia materiałów w warunkach próżniowych. Pierwszy produkt zdatny do spożycia na masową skalę pojawił się w roku 1938, a była nim kawa. Nie można też pominąć informacji, że w tym czasie liofilizację zastosowano w USA w czasie II wojny światowej. Dzięki temu procesowi łatwiej było… transportować osocze krwi na obszary objęte walką. Przełom nastąpił w latach 60. XX wieku. Wtedy po raz pierwszy liofilizację zastosowano do konserwowania żywności dla astronautów w czasie misji kosmicznych. Dzięki temu produkty były nie tylko zdatne do spożycia przez długi czas, ale też były znacznie lżejsze, co w misjach kosmicznych ma ogromne znaczenie. Niezwykłe możliwości liofilizacji zaczęto wykorzystywać również dla marynarzy, alpinistów, pilotów. Teraz dzięki szybkiemu postępowi technicznemu z dobrodziejstw liofilizacji możemy korzystać i my!
Liofilizacja jest to proces suszenia, wykorzystujący sublimację, czyli przejście wody ze stanu stałego w stan gazowy. Woda z zamrożonych owoców lub warzyw odparowuje pod zmniejszonym ciśnieniem w niskiej temperaturze. A jak to dokładnie wygląda? Owoce lub warzywa są zamrażane początkowo do maksymalnie -18°C. Następnie przechodzą szereg badań fizyko-chemicznych oraz mikrobiologicznych. Jeżeli zespół ekspertów wyda pozytywną opinię – produkty są poddawane dalszej obróbce. Następnie owoce rozsypane zostają równomiernie na tacki (z zastosowaniem odpowiedniego algorytmu wagowego ze względu na zawartość suchej masy oraz specyfikę samego surowca) i domrażane do około -50 °C! Dopiero wtedy zamrożona masa przechodzi proces sublimacji. Produktem finalnym tego procesu jest chrupiący i delikatny owoc lub warzywo. Warto podkreślić, że liofilizacja jest najbardziej zachowawczą metodą przetwarzania owoców i warzyw. Owoce i warzywa zachowują zdecydowaną większość składników odżywczych, w tym witamin i mikroelementów. Dodatkowo nie tracą przy tym aromatu i smaku. A to wszystko bez potrzeby dodawania jakichkolwiek konserwantów, barwników lub wzmacniaczy smaku. Samo zdrowie!