Poradnik ” Rozwód dla kobiet” – o miłości niezgodnej z pierwotnym scenariuszem

We wstępie do poradnika „Rozwód dla kobiet” autorki podkreślają, że to książka o miłości – tej trudnej i niezgodnej z pierwotnym scenariuszem. To wystarczająco intrygujący początek, by zagłębić się w tekst, w którym Ania Koziołkiewicz-Kozak odpowiada na pytania prawnicze, a Małgorzata Ciuksza – na psychologiczne. Podział wziął się stąd, że pierwsza z autorek jest adwokatem i mediatorem, a druga wykonuje zawód radcy prawnego, z wykształcenia jest zaś psychologiem. Autorki wyczerpująco odpowiedziały na ponad 80 (!) pytań dotyczących rozwodu, dla większej przejrzystości dzieląc wszystkie zagadnienia na trzy etapy: przed, w tracie i po.

Przeczytałam ebook i doszłam do wniosku, że łatwiej byłoby zapytać, o czym, Panie, nie wspomniałyście?

AKK (Anna Koziołkiewicz-Kozak): Prowadzę blog „Z obrączką czy bez” od ponad pięciu lat. Na początku wydawało mi się, że jeśli będę się trzymała ściśle kwestii związanych z rozstaniem w małżeństwie i w związku nieformalnym, dość szybko skończą mi się tematy. Tymczasem wcale tak nie jest. Wciąż rodzą się nowe wątpliwości, czytelnicy zadają kolejne i kolejne pytania. Napisałyśmy nasz e-book w najbardziej praktycznej formule, jaką zdołałyśmy wymyślić – są to odpowiedzi na prawdziwe pytania kobiet w sytuacji rozwodu. Starałyśmy się mocno, by był to poradnik jak najbardziej kompleksowy, by poruszał wszystkie możliwe zagadnienia. Ale jestem pewna, że to niewykonalne w 100% i bardzo prawdopodobne, że sprowokuje dodatkowe pytania. Życie jest na tyle bogate, że wciąż dostarcza nowych pytań. Mimo powtarzalności zagadnień, z którymi mierzą się osoby w sytuacji rozwodu, nie ma dwóch takich samych rozwodów i z całą pewnością są jeszcze tematy, które mogłyby nasz e-book uzupełnić.

MC (Małgorzata Ciuksza): Chyba nie wspomniałyśmy o tym, że mężczyznom tak samo jak kobietom, trudno jest przejść przez rozwód. Dla nich również powstanie książka, ale to już po wakacjach.

Jak doszło do tej współpracy przy książce? Obie prowadzicie swoje blogi zobraczkaczybez.pl i malgorzataciuksza.com. To właśnie tam spłynęła większość pytań, na podstawie których powstał poradnik?

MC: Ja już od kilku lat chciałam napisać właśnie taką praktyczną książkę – rozwód okiem prawnika i psychologa. Ania, podobnie jak ja, dużo pisze w celach edukacyjnych i dzieli się swoją wiedzą na blogu. Około półtora roku temu wrzuciła na Facebooku post, w którym napisała, że brakuje takiej książki na rynku. Ja się do niej od razu zgłosiłam i zaproponowałam, byśmy napisały taką książkę razem. Ania natychmiast odpowiedziała z entuzjazmem. Ja również jestem praktykującą prawniczką, ale mam też wykształcenie psychologiczne, więc moja wiedza z tego zakresu to była zdecydowanie wartość dodana do tej książki. Mamy również z Anią podobny styl pisania – tzn. obie mamy lekkie pióro i posługujemy się językiem zrozumiałym dla odbiorcy, raczej mało prawniczym. Zależało nam na tym, by te trudne, prawnicze i psychologiczne kwestie, wyjaśnić używając zrozumiałego języka. I chyba to się nam udało. Moja mama po przeczytaniu pierwszej wersji książki powiedziała, że nie da się rozróżnić, która z nas odpowiada na dane pytanie, bo wszystko jest napisane bardzo podobnym językiem (śmiech).

Odnośnie do pytań, na które odpowiadamy, to stwierdziłyśmy, że najlepiej będzie zapytać nasze aktualne lub byłe klientki, znajome i przyjaciółki, które przeszły rozwód lub są nadal w trakcie procesu rozwodowego. Ja napisałam wiadomości lub maile do moich klientek, a Ania umieściła to na kobiecej grupie na Facebooku – siłą statystyki jej członkiniami są także kobiety z doświadczeniem rozwodu. To one wiedzą najlepiej, o co chcą zapytać, co konkretnie budzi ich wątpliwości. Zależało nam na ich perspektywie. Nie chciałyśmy pisać poradnika z punktu widzenia prawnika. Chodziło nam o to, by ta książka była bardziej przewodnikiem jak krok po kroku przejść proces rozwodowy. Wyznacznikiem miały być właśnie pytania zadane nam przez kobiety.

AKK: Dodam tylko, że inspiracją była pewna amerykańska książka, którą pożyczył mi mój klient. Był to poradnik dotyczący rozwodu w szczególnej sytuacji (pewien rodzaj zaburzeń u małżonka), napisany przez prawnika i psychologa. Część rad dotyczyła oczywiście tego specyficznego zagadnienia, ale też dużo było porad uniwersalnych, na przykład na temat współpracy z prawnikiem. Książka wyjaśniała, m.in. czym się kierować przy jego wyborze, czego się spodziewać, jak się przygotować. Tłumaczyła, co prawnik robi, a czego nie robi, opisywała jak wygląda proces, postępowanie dowodowe. Pomyślałam sobie, że cudownie byłoby pracować ze świadomymi klientami, którzy przed zasięgnięciem pomocy prawnej przeczytali tego rodzaju poradnik. I przede wszystkim, że dla nich, byłoby to bardzo pomocne. Stwierdziłam, że niczego podobnego u nas nie ma i zrodziła się myśl – „zatem trzeba napisać”!

Ta książka mnie uspokoiła” – wspominacie, że to najczęstsze opinie czytelniczek. To znamienne, bo zazwyczaj boimy się tego, czego nie znamy. Wy tymczasem wspominacie w książce nawet o tym, jak zachować się na sali sądowej. Oswajacie temat ze wszystkich możliwych stron: od papierologii po opanowanie drżenia rąk.

MC: O to nam chodziło by e-book był jak najbardziej „kompleksowy” – by zawierał nie tylko suchą wiedzę prawniczą, ale takie ważne rzeczy dla człowieka typu check lista przed pójściem na rozprawę, informacje co przeżywa dziecko w trakcie rozwodu, jak z nim rozmawiać, jak się przygotować na badanie psychologiczne, jak to jest żyć w rodzinie patchworkowej i tak dalej.

AKK: Tak. Doświadczenie pokazuje, że klienci oprócz kwestii czysto prawnych pytają mnie często także o wiele innych rzeczy, łącznie z tym, jak należy się ubrać do sądu.Natomiast ów „spokój” dotyczy przede wszystkim trudnych zagadnień (np. gróźb w rodzaju „zabiorę Ci dzieci”), co do których jest mnóstwo obiegowych opinii, niekoniecznie prawdziwych. Żyjemy w czasach nadmiaru informacji i naprawdę nietrudno wyobrazić sobie, że szukając odpowiedzi u prawnika Google, można poczuć się bardzo niepewnie. Rzetelna wiedza uspokaja, często okazuje się, że np. wspomniane groźby są niczym niepoparte.

Gdzie książka jest dostępna dla Czytelniczek?

MC: Książkę wydałyśmy same w formie e-booka. Jest dostępna na naszej stronie internetowej rozwoddlakobiet.pl Po zakupie klientka dostaje ją na maila w trzech formatach: epub, mobi i pdf. Kosztuje mniej niż porada prawna. Zależało nam na tym, by jak najwięcej kobiet mogło ją nabyć, przeczytać i świadomie przejść przez ten trudny etap w życiu, jakim jest rozwód. Intencją, która nam towarzyszyła od początku, była edukacja. Chciałyśmy kobietom przekazać wiedzę w możliwie najprostszej formie. Z tego, co mówią czytelniczki naszego e-booka, udało się! Recenzje każdy może przeczytać na naszej stronie rozwoddlakobiet.pl Zapraszamy!

AKK: Zdajemy sobie sprawę, że część osób woli papierowe książki, jednak po pierwsze nie wszystko naraz (śmiech), a po drugie, forma e-booka zapewnia dyskrecję konieczną przy czytaniu tego rodzaju pozycji.

Polecane:

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *