Świat dziecka jest dynamiczny i spontaniczny. Na tym polega jego odwieczny urok. Czego brakuje w tej rzeczywistości? Racjonalnego podejścia do życia. Tutaj zaczyna się rola rodziców. To na nich spoczywa obowiązek zatem obowiązek zadbania, by dzieci wyrobiły sobie zdrowe nawyki, które będą powielały przez całe życie. Jednym z nich jest dbanie o higienę jamy ustnej.
Fluor – wskazany czy szkodliwy dla dzieci?
Już od wielu lat można się spotkać zarówno z opiniami podważającymi, jak i popierającymi stosowanie fluoru w higienie jamy ustnej dzieci. Pokolenie obecnych czterdziestolatków pamięta jeszcze masowe akcje fluoryzacji przeprowadzane w szkołach, w czasach gdy pasty do zębów z fluorem były trudno dostępne w sklepach. Udowodniono jednak, że nadmiar fluoru może być szkodliwy dla młodego człowieka i w efekcie prowadzić do fluorozy – schorzenia, które osłabia tkankę kostną. Nadmierna podaż fluoru może być również przyczyną słabego wchłaniania się magnezu i wapnia.
Stosunkowo nowy produkt na polskim rynku – pasty do zębów dla dzieci – początkowo różnił się jedynie smakiem, który miał być atrakcyjny. Samo mycie zębów miało się kojarzyć najmłodszym z przyjemnością, a nie przykrą koniecznością. To słuszne złożenie, niemniej dopiero później obniżono zawartość fluoru w pastach dla dzieci. Obecnie wiadomo, że fluor w niskim stężeniu jest korzystny w procesie budowania trwałości szkliwa u dzieci. Co z tego wynika? Najmłodsi (do szóstego roku życia) zdecydowanie nie powinni używać past do zębów dla dorosłych. Dane te potwierdza zarówno Amerykańska Akademia Stomatologii Dziecięcej, jak i Europejska Akademia Stomatologii Dziecięcej. Dopiero dzieci w wieku powyżej 6 lat mogą stosować pasty do zębów, które są dedykowane dorosłym, bez ryzyka pojawienia się objawów fluorozy.
Którą pastę wybrać?
Obecnie na rynku dostępnych jest wiele past do zębów w różnych przedziałach cenowych, o zróżnicowanej jakości. Jednak w przypadku dzieci cena nie może być wyłącznym kryterium wyboru odpowiedniego produktu. Są kwestie, na których nie warto oszczędzać. Kluczowe jest wspomniane wcześniej stężenie fluoru. Wobec epidemii próchnicy, jego rozsądne stosowanie jest jak najbardziej słuszne. Pozwala on bowiem wzmacniać szkliwo zębów. Przy współczesnej diecie dzieci, zwłaszcza wobec spożywania dużych ilości słodkich przekąsek, jest to niezwykle istotne.
W kwestii doboru pasty do zębów dla dzieci warto posłuchać fachowców, bo wbrew pozorom, nie jest to marginalna sprawa. Wartościowe informacje można również znaleźć w internecie, na przykład na stronie pasty do zębów dla dzieci. Wiele past do zębów dla dzieci jest do siebie podobnych, co oczywiście nie oznacza, że cechują się zbliżoną jakością. Konsumentowi, który nie jest specjalistą, trudno będzie też wskazać przewagę jednego związku fluoru nad innym. Można w tej sprawie się skonsultować ze stomatologiem. Na pewno warto zaufać renomowanym producentom, którzy już od dziesięcioleci oferują swoje wyroby cieszące się powodzeniem w wielu krajach na całym świecie.
Czego nie można kupić…
Każdy sposób jest dobry, by przyzwyczaić dziecko do odpowiednich nawyków w zakresie dbania o higienę jamy ustnej. Jeśli nasze pociechy polubią codzienne szczotkowanie zębów, uznając je za oczywistość, unikniemy poważnych problemów zdrowotnych w przyszłości. Wiadomo bowiem, że próchnica może stać się przyczyną wielu poważnych schorzeń. Pasty do zębów dla dzieci – na przykład o przyjemnym, owocowym smaku – powinny być zatem cennym narzędziem w edukacji prozdrowotnej. Nie chodzi przecież o wygłaszanie wykładów na temat erozji szkliwa, których dziecko i tak nie zrozumie. Wystarczy przyciągnąć uwagę dziecka smakiem pasty albo ciekawym kształtem czy kolorem tubki. Liczy się efekt końcowy, którego nie można kupić w żadnym sklepie, czyli zdrowe przyzwyczajenia naszych dzieci.