Trener Michał Kołakowski

Michał Kołakowski

Wymarzona druga połówka to taka, która…?

To kobieta, przy której bardziej poznaję siebie, wkraczam głębiej w niezbadane obszary swojej świadomości. Dzięki temu, kim jest ona, jestem bardziej świadom, kim jestem ja i jak bardzo siebie dotąd nie znałem. Z jednej strony jest podobna, z drugiej totalnie inna. Na hasło: „jedziemy” odpowiada pytaniem, jakie ubranie ma zabrać. Jest niespodzianką i lubi być pozytywnie zaskakiwana. Jest szalona, ale gdy ją przytulam, to czuje spokój. To kobieta z wizją, siłą i energią. Jej radosny śmiech pokazuje, jak mocno kocha siebie, a co najważniejsze – dzieli się tą miłością ze światem. 

Nikt o mnie nie wie, że…?

Zbieram puszki po piwie i trzymam tę kolekcję w piwnicy za miastem.

Gdy byłem mały, miałem dziwne sny. Bałem się, ponieważ nie wiedziałem, o co w nich chodzi. Były to rozmazane kolory i linie, które z prostych zamieniały się w falowane. Budziłem się z krzykiem i długo nie można mnie było uspokoić. Jako dorosły facet zrozumiałem, że były to duże wyrzuty DMT z przysadki mózgowej, które każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu zalicza w trakcie snu. U mnie musiały zdarzać się jakieś większe, co gwarantowało mi naprawdę mocne odloty.

Najbardziej bawi mnie…?

Trafna, cięta riposta i humor sytuacyjny. Zapraszam na mój kanał na Youtube, gdzie możecie pośmiać się ze mnie.


fot. W Stronę Lepszych Zdjęć

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *