Historia tatuażu sięga zarania ludzkich dziejów. Początkowo przypisywano im znaczenie rytualne – rysunki na skórze zdobiły ciała wielkich wodzów i przywódców. W kulturach plemiennych wciąż obowiązuje ten rodzaj naznaczania ważnych jednostek. Nobilitacja, wywyższenie – z tym wiąże się tatuowanie w cywilizacjach maoryskich czy polinezyjskich. A jakie znaczenie przypisuje się tatuażom w naszej, zachodniej, kulturze?
Marynarze i prostytutki
Długo pokutowało przekonanie, że tatuowanie się to dziwna rozrywka dla „podejrzanych ludzi”. Tatuaż w Europie i krajach zachodnich zaczyna być jednak coraz bardziej akceptowany. Niemniej w niektórych wciąż bardziej niż w innych. – W Wielkiej Brytanii 30 proc. społeczeństwa posiada tatuaż. W Polsce zaledwie kilka procent – stwierdza Bartosz Suszko ze studia Monkey Mandala w Gdańsku. Cieszy go, że metka przypinana osobom z tatuażami (więzienne, marynarskie) powoli zaczyna zanikać. Mimo wszystko tatuaż w Polsce nadal stanowi rodzaj tabu.
Również obecnie ten rodzaj naznaczania swojego ciała towarzyszy grupom przestępczym czy osobom osadzonym w więzieniach. Pomijając jednak tę kategorię, takie ozdabianie ciała zyskuje dzisiaj na popularności. Od wielkich gwiazd, przez celebrytów, aż do „zwykłych” ludzi. Tatuują się członkowie wszystkich grup społecznych, ludzie o każdym poziomie wykształcenia, z różnymi zarobkami. Tatuaż wyszedł z kategorii „marynarze i prostytutki”, by w wielkim stylu podbijać największe salony.
Od Sasa do lasa
Jeśli chcesz zrobić sobie tatuaż, przeanalizuj wszystkie za i przeciw. Większość ludzi – zaczynając w ogóle myśleć o takiej ozdobie ciała – ma już pomysł na wzór lub przekaz, który chcą w nim zawrzeć. Artyści tatuażu szukają swojego stylu, starają się uświadamiać klientów i im doradzać.
Bartosz Suszko wyróżnia trzy style w dzisiejszym tatuowaniu. Pierwszy z nich reprezentują artyści związani z tradycją – kontynuują estetykę starych stylów i tradycyjnych form. Drugi to twórcy wykonujący realistyczne tatuaże. – Często jest to już hiperrealizm! – akcentuje Suszko. Trzeci jest poszukiwaniem swojego stylu, tworzeniem autorskich projektów, wprowadzaniem nowej jakości. – Ci artyści wykonują projekty przez wzgląd na formę. Oczywiście w pracach realistycznych również często możemy dostrzec indywidualny styl artysty.
Wzorów, które możemy przenieść na swoje ciało, są miliony. Od małych, subtelnych obrazków, monochromatycznych piktogramów, poprzez napisy, aż do kolorowych dzieł sztuki, zajmujących często dużą część naszego ciała. Każdy ma inny pomysł na siebie, a więc i na swoją ozdobę. Młode kobiety coraz częściej wzorują się na tatuażach gwiazd filmu czy muzyki. Najmodniejsze wytatuowane gwiazdy to Rihanna, Miley Cyrus czy Cara Delevigne.
A co to znaczy?
Pytanie, które zna każdy posiadacz tatuażu – „a co to ma symbolizować?”. Często odpowiedź jest naprawdę bardzo prosta: „nic”. Wielu ludzi tatuuje się po prostu dla fajnego czy ciekawego wzoru. Podoba im się kultura tatuażu, jego skojarzenie z czymś nie do końca zrozumiałym, mrocznym i tabuistycznym. Inni natomiast chcą podążać za modą, wybierają popularne wzory, często biorą przykład z gwiazd filmu czy muzyki. Jeszcze inni natomiast faktycznie zwracają uwagę na głębszy przekaz, filozofię stojącą na wzorem, który przenoszą na swoją skórę. Często się nie zastanawiając, jaki to może mieć wpływ na ich zdrowie.
Suszko podkreśla, że w profesjonalnych studiach nie ma mowy o nieprzestrzeganiu zasad BHP. – Wszystko odbywa się tak, jak w przypadku zabiegu chirurgicznego. Igły są jednorazowe, rury natomiast – jednorazowe lub metalowe – po każdym użyciu sterylizowane. Studia posiadają specjalne pokoje zabiegowe, gdzie wykonywane są wszelkie czynności związane z tatuowaniem. Farby są certyfikowane, a sprzęt i środki do dezynfekcji kupuje się w hurtowniach medycznych.
Każdy tatuuje się inaczej, po swojemu. Wszyscy jednak musimy pamiętać o jednym – poczytaj, poznaj opinie. Zanim zdecydujesz się na wzór na skórze, musisz pamiętać, że jego złe wykonanie czy nieodpowiednie warunki podczas zabiegu mogą skończyć się dla Ciebie tragedią.
