Shi Yunlong

Mówią na mnie Smok. Pochodzę z pięknego chińskiego miasteczka wodnego Jiangnan, Wuxi. To urocze miasto otoczone górami i wodą. Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem, że kiedy dorosnę, będę podróżował po całym świecie. Zupełnie przypadkiem przyjechałem do Polski, na studia. Lubię takie miasta jak Gdańsk. Krajobraz jest piękny, środowisko czyste, a ludzie bardzo przyjaźni. Zdecydowałem tu zostać. Uprawiam fitness, pływanie, koszykówkę i jogę. Przez 15 lat byłem bokserem w Chinach i kilkakrotnie osiągałem mistrzowskie wyniki, zdobywając tytuł mistrza Chin w wadze ciężkiej. Niestety, poważne obrażenia spowodowały, że zawiesiłem karierę. Teraz jestem trenerem w klubie bokserskim. Kocham ten sport i ten zawód. Za każdym razem jestem w 100% oddany swojej pracy, dokładnie wyjaśniam i instruuje każdy ruch. Często zapominam, że zajęcia powinny się kończyć, bo chcę, żeby ludzie, których uczę, dowiedzieli się więcej o boksie. Na zajęcia przychodzą pracownicy umysłowi, przedsiębiorcy, studenci i emeryci.

Moja druga połówka to taka, która…

… ma wyjątkową osobowość, niekoniecznie piękną twarz, ale dobre serce i szacunek dla starszych. Najlepiej, jeśli ma poczucie humoru i dystans do siebie. To niezależna kobieta z własnym zdaniem. Taka, która pociąga, jest godna podziwu i czci, a także można się przy niej doskonalić. Najważniejsze jest to, żeby lubiła zwierzęta, abyśmy mogli się razem opiekować nawet dwoma psami. Spacerowanie z nimi i trzymanie się za ręce po męczącym dniu to dla mnie idealna randka.

Nikt o mnie nie wie, że…

Jestem mężczyzną, który uwielbia gotować. To moja wielka pasja, ponieważ dobre jedzenie może oczyścić duszę i utrzymać zdrowie. Zazwyczaj robię serię różnych potraw z różnych kuchni, dania chińskie, japońskie oraz niektóre zachodnie, a więc bułeczki na parze, kurczak kung pao, tofu Mapo, słodkie i kwaśne żeberka wieprzowe, smażony stek, sushi itp. Ponieważ przestrzegam surowej diety, żeby utrzymać dobrą sylwetkę, jadam tylko zdrową żywność, niskokaloryczne gotowane potrawy, no i niektóre sashimi i wołowinę – niezbędne dla entuzjastów fitness. Oczywiście moim ulubionym jedzeniem jest „chińszczyzna”, bo kryje w sobie tysiącletnią tradycję i historię. Mam nadzieję, że w przyszłości otworzę chińską restaurację, aby moje umiejętności kulinarne poznał cały świat (śmiech).


Najbardziej cieszy mnie…

Często mówię sobie, że życie jest krótkie i staram się po prostu być szczęśliwy. Jeśli chcesz coś zrobić, nie wahaj się, a jeśli istnieje dziewczyna, którą chcesz zdobyć, próbuj do skutku. To, co naprawdę mnie cieszy, to na przykład impreza z przyjaciółmi. Kiedyś spotykaliśmy się i śpiewaliśmy razem, rozmawialiśmy o życiu i ideałach. W tamtym czasie przyjaźń była niewinna. Lubię żarty, które cieszą i uszczęśliwiają innych, bo myślę, że to pomaga uszczęśliwić siebie samego. Kiedy przebywam wśród zwierząt, jestem zadowolony jak dziecko. Czasem spotykam się z prawdziwymi ludzkimi dramatami, np. ludzi bezdomnych. Zawsze staram się kupić im jedzenie lub dać ubrania. Wiem, że cierpią także przez to, jak są oceniani przez innych. Podarowuję im odrobinę swojej energii i robię cokolwiek, żeby im pomóc. Nie przestaję wierzyć, że można zmienić świat na lepszy. Dzielmy się dobrymi wibracjami!

5/5 - (5 głosów)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *