Mieszka i maluje w Gdańsku. Jest członkiem zarządu fundacji Kolonia Artystów gdańskiej galerii sztuki prowadzonej przez Sylwestra Gałuszkę, od kilku lat współpracuje z redakcją LABEL magazine. Te wrażliwą i delikatną z natury artystkę od samego początku twórczości fascynuje ingerencja w umysł ludzki i jego przedstawienie. Obrazy Magdaleny trafiły do wielu prywatnych kolekcji, nie tylko w Polsce ale i za granicą (np. Berlin, Hiszpania, Szwajcaria).
Nowe obrazy artystki utrzymane są w konwencji renesansowego portretu, którego schematyczność przełamana zostaje aktem wyeliminowania z pola widzenia Odbiorcy twarzy postaci, co nadaje przedstawieniom wyjątkowo dwuznaczny wyraz. Malarska gra pozorów sprawia, że portret – paradoksalnie – zaprzecza zasadom portretu. Gra konwencją ujawnia się tu również na poziomie malunku: typowa dla przedstawień portretowych zwarta kompozycja zostaje zaburzona przez szeroki gest z jednej strony i mocno zaznaczony szczegół – z drugiej. Jeden z mianowników wizualnych łączących cykl stanowi również motyw roślinny.
Artystka podejmuje próbę uniwersalizacji przeżyć i przeniesienia ich na język malarski. Najnowszy cykl stworzony pod wpływem refleksji nad przeładowaniem naszych zmysłów – powszechnym przebodźcowaniem – unikaniem – introwertycznością społeczną spowodowaną wieloma czynnikami zewnętrznymi – staje się pretekstem do swoistej autoterapii. Jest też jednak wyzwaniem rzuconym Odbiorcy, który musi wytężyć wzrok, skupić się i zatrzymać, by odczytać ukryte w warstwach malunku niuanse. Z pozoru dekoracyjny detal – z każdym kolejnym obrazem staje się znakiem symbolizującym kondycję naszych zmysłów.
Magdalena Król