28 października Stary Maneż zaprosił na koncert Julii Marcell, która wystąpiła w Gdańsku w ramach trasy promującej płytę „PROXY”.
Napisana z lekkością i dużą dozą humoru, „Proxy” to płyta na zewnątrz. Opisuje naszą kolorową, dziwną, czasem niezrozumiałą rzeczywistość, choć nie bez pewnej dozy czułości. Jest spojrzeniem od strony popkultury, miesza konteksty, bawi się odniesieniami, ale mówi bezpośrednio, zwięźle i do sedna. O wolności od wyboru, o przyzwyczajeniu do pewnego komfortu, o polach magnetycznych, szybach niebieskich od telewizorów, dbaniu o kontekst i ogólnym podnieceniu. Nie zawsze śmiertelnie poważna, w większości poważnie bujająca, od góry do dołu i wzdłuż i wszerz, jest
to płyta pop. Na ucho przyjemna, miękka w dotyku i tuląca do piersi, folguje sobie tekstowo strzelając charakternie w bardzo określone strony. Bardziej zaprasza do tańca niż do różańca, choć oferuje wartość kontemplacyjną wszystkim jej poszukiwaczom. Z wyłącznie polskimi tekstami, które z radością czerpią z pełnej gamy możliwości zabawy słowem, jaką polski język stwarza.
fot. Piotr Żagiell