Upór w dążeniu do celu, samozaparcie i – a może przede wszystkim – niespożyta energia. Te określenia najlepiej oddają osobowość Kingi Kmiotek-Gul, mieszkanki malutkiej miejscowości na Podkarpaciu, która swoją postawą i zaangażowaniem zmobilizowała setki internautów do oddania na nią głosu w plebiscycie „Kobieta Roku KiK”, deklasując tym samym rywalki i zwyciężając w jego sierpniowej edycji. Oficjalne przekazanie tytułu i nagrody, jak również świętowanie tego sukcesu, odbyło się 22 września w Stalowej Woli.
Na pierwszy rzut oka historia Kingi jest podobna do tej, jaka jest udziałem wielu Polek – to szczęśliwa młoda mężatka i mama dwójki dzieci, która łączy rolę pani domu z prowadzeniem własnej działalności. Co więc zadecydowało o tym, że została wybrana Kobietą Miesiąca w organizowanym przez markę KiK konkursie? Z pewnością pomógł jej w tym jasno określony cel i niezwykłe zaangażowanie w jego realizację. Mieszkance Kępia Zaleszańskiego nie zależy bowiem na zwycięstwie dla samej siebie, ale dla Kacperka – 6-miesięcznego synka jej przyjaciółki, który urodził się z zespołem wad wrodzonych uniemożliwiającym mu normalne funkcjonowanie.
Chłopiec cierpi między innymi z powodu braku kości krzyżowej, ektopii lewej nerki i nóżek końsko-szpotawych. Operacje i rehabilitacja są bardzo kosztowne, więc kiedy tylko Pani Kinga dowiedziała się o plebiscycie, natychmiast postanowiła wziąć w nim udział, by w ten sposób pomóc jego rodzinie w uzbieraniu funduszy potrzebnych na leczenie. – Jako matka nie potrafię znieść bólu i cierpienia małych dzieci – przyznaje i dodaje, że to właśnie dla chorego synka koleżanki zdecydowała się „zawalczyć” w konkursie. Tytuł Kobiety Miesiąca gwarantuje jej 2 000 zł, które zamierza przekazać Kacperkowi.
– Kocham ludzi i sądzę, że i tak dostałam od życia więcej niż inni, dlatego staram się pomagać potrzebującym – wyjaśnia motywy swojego postępowania młoda mama, która oprócz angażowania się w rozmaite formy pomocy, zajmuje się dwójką dzieci – 4-letnim Antosiem i 10-miesięcznym Stasiem – oraz prowadzi własną, szeroką działalność: wykonuje makijaże, fryzury, ślubne dekoracje i bukiety, a nawet śpiewa – głównie na imprezach weselnych. O sobie samej mówi, że jest „nieposkromionym wulkanem energii”, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych, bo zawsze znajdzie się sposób na pokonanie problemów. I faktycznie, jej zdecydowany charakter, wsparty energią i pewnością siebie, okazał się kluczem do sukcesu, prowadzącym do zwycięstwa w sierpniowej edycji plebiscytu.
Aby uhonorować wygraną Pani Kingi, 22 września w stalowowolskim sklepie KiK odbyło się uroczyste przekazanie tytułu oraz nagrody. Pojawiła się na nim nie tylko laureatka, ale także jej motywacja – Kacperek. Wydarzenie, poprzedził briefing prasowy zorganizowany w celu wymiany poglądów i informacji związanych z działalnością firmy KiK – zarówno tą biznesową, jak i prospołeczną. Zwycięstwo Kingi Kmiotek-Gul okazało się prezentem nie tylko dla Kacperka, ale i wszystkich klientów odwiedzających w dniach od 22 do 25 września stalowowolski sklep KiK. Z okazji przekazania nagrody, cały asortyment został bowiem w tym czasie objęty 10-procentowym rabatem.
Ideą plebiscytu „Kobieta Roku KiK” jest docenienie wyjątkowych Polek – nie celebrytek ani postaci z pierwszych stron gazet, ale kobiet, które spełniając się rodzinnie oraz zawodowo, potrafią również dzielić się swoimi pasjami i dawać radość otoczeniu. Za taką właśnie osobę została uznana pani Kinga Kmiotek-Gul, która o główną nagrodę będzie walczyć z 8 innymi kandydatkami, w tym zwyciężczyniami poprzednich, comiesięcznych edycji: Joanną Kmieć, Judytą Bork, Katarzyną Raszewską, Alicją Wegner (Mamallą) oraz Karoliną Dudzińską (eloMamą). O ostatecznym zwycięstwie zadecyduje specjalne jury, ale pozostałe 3 laureatki zostaną, jak dotychczas, wybrane przez internautów – każdy może oddać swój głos na własną faworytkę. Wszelkie informacje na temat konkursu, w tym również jego regulamin i formularz zgłoszeniowy, są dostępne na stronie www.kik-kobietaroku.pl.