Depilacja w domu czy laserowanie usuwanie włosków? Poznaj wady i zalety każdej z metod.
Gładkie nogi oraz okolice bikini nikogo już dzisiaj nie dziwią. Co najmniej od 20 lat są kulturowym wymogiem współczesnego świata wśród kobiet każdego szczebla i wieku. Klasycznym pytaniem, które zadajemy sobie przynajmniej raz do roku w okresie wiosenno-letnim, jest: „jak depilować, aby cieszyć się gładkimi nogami przez dłuższy czas?”.
Depilacja w domu
Jej zalety zna każda. To prosta i szybka metoda pozbycia się niechcianych włosków wraz z cebulką w zaledwie 30 minut. Zdecydowaną zaletą jest niewysoki koszt i trwałość rezultatu. Raz kupiony depilator posłuży nam co najmniej przez dwa lata i zlikwiduje włoski na 3–4 tygodnie. Minusem jest ból, który jest tym większy, im bliżej końca miesięcznego cyklu. Ten dyskomfort często uniemożliwia użycie depilatora w okolicach intymnych oraz pod pachami. Z myślą o wrażliwych kobietach na rynku pojawiły się urządzeniach z nakładką chłodzącą, które zadowalają nawet najmniej odporne na ból panie.
Depilacja metodą świetlną
Ta metoda polega na osłabieniu cebulek za pomocą światła, którego intensywność możemy dopasować do własnych potrzeb. Metoda IPL (intense pulse light) osłabia cebulki na tyle, że same wypadają. Zaletą depilacji jest możliwość usuwania włosków na dużej powierzchni bez większego bólu. Emitowane światło jest bezpieczne dla skóry, a jego efekty utrzymują się nawet do sześciu miesięcy. Choć koszt laserowego depilatora jest nieporównywalnie większy niż zwykłego (około 1000–1700 zł), to z pewnością docenią go panie wrażliwe na ból i ceniące czas. Depilacja wykonana przed okresem wakacyjnym pozwoli nam zapomnieć o włoskach przez całe lato. Depilator wystarcza na pięć lat, więc wydatek się opłaca.
Laserowe usuwanie włosków w gabinecie
Jeżeli jesteś zapracowaną kobietą, która marzy o gładkiej skórze na lata, ta metoda będzie odpowiednia. Zabieg laserowy usuwa bowiem zbędne owłosienie raz na zawsze. Dzieje się to za pomocą wiązki energii, która przenika do skóry i jest pochłaniana przez melaninę, czyli barwnik włosa. Jest to droga metoda, której koszt zaczyna się od 200 zł za dużą powierzchnię i 99 zł za niewielką, lecz aby skutecznie pozbyć się owłosienia, potrzebnych jest kilka zabiegów. Okolice bikini i pachy potrzebują ich trzech do pięciu, a nogi – około dwóch. Minusem metody jest ból, który jednak można osłabić, używając kremu znieczulającego. Laserowa depilacja jest odpowiednia dla kobiet wyłącznie z ciemnymi włoskami.
Wosk
Usuwanie owłosienia za pomocą wosku nadal cieszy się popularnością, bo jego koszt jest niewielki (50–120 zł), a wykonywany w dobrym salonie kosmetycznym, daje gwarancję gładkich nóg na okres do trzech tygodni. Z tej metody korzystają kobiety, które same nie są w stanie poradzić sobie z okolicami bikini. Profesjonalna kosmetyczka usunie owłosienie z miejsc intymnych już w ciągu pół godziny. Minusem zabiegu jest ból, a także uczulenie, które kosmetyk może wywołać u pojedynczych pań. Przez co najmniej dwa dni po depilacji należy unikać słońca i solarium, bo skóra jest zaczerwieniona i podatna na podrażnienia. Plusem jest fakt, że włoski, które odrastają, są cieńsze i delikatne, a więc łatwiejsze do usunięcia przy kolejnym zabiegu.
Jednorazówka do lamusa
W dobie dostępnych depilatorów oraz stosunkowo niedrogich zabiegów, które zapewniają piękne nogi na długi czas, maszynki i pianki do golenia stają się przeżytkiem. Mimo to producenci wciąż kuszą coraz wymyślniejszymi ofertami, które nie schodzą ze sklepowych półek. Ostatecznie maszynka może pomóc w wyjątkowych okolicznościach, np. gdy musimy wyjść za pięć minut lub kiedy depilator pominął pojedyncze włoski. Warto jednak pamiętać, że przy częstym stosowaniu maszynki włoski stają się grubsze i twardsze. Często też zamiast gładkich nóg skazujemy się na stan zapalny spowodowany wrastaniem włosków. Ten mało estetyczny efekt objawia się czerwonymi krostkami, a uratować nas może jedynie talk i kilka dni cierpliwości.