Ból pleców to jedna z najczęstszych dolegliwości dorosłych i narasta wraz z siedzącym trybem życia. Nic dziwnego, że wiele osób szuka szybkich, łatwych rozwiązań, które obiecuje internet. Wśród nich szczególną karierę zrobił ocet jabłkowy, przedstawiany jako naturalny środek na niemal każdą bolączkę. W przypadku dolegliwości kręgosłupa nie potwierdzono jednak jego skuteczności w badaniach klinicznych. Brakuje kontrolowanych prób na ludziach, które wykazałyby, że picie octu lub stosowanie go miejscowo zmniejsza ból, poprawia funkcjonowanie organizmu czy ogranicza stan zapalny w strukturach kręgosłupa. Na dziś są to wyłącznie deklaracje i pojedyncze obserwacje, których nie należy mylić z dowodem naukowym.
Skład i potencjalne działanie – co naprawdę jest w butelce
Ocet jabłkowy powstaje podczas fermentacji owoców i zawiera kwas octowy oraz rozmaite związki roślinne, w tym polifenole. Substancje te wykazują w laboratoriach właściwości przeciwutleniające i mogą wpływać na markery zapalenia, lecz skala i trwałość tych efektów u ludzi pozostają niepewne.

W literaturze opisano doświadczenia na zwierzętach, w których podawanie określonych odmian octu wiązało się z ograniczeniem reakcji zapalnej, ale takich wyników nie wolno automatycznie przenosić na praktykę kliniczną (1). Dodatkową trudność stanowi zróżnicowana jakość dostępnych produktów, różny udział polifenoli oraz sposób wytwarzania, co przekłada się na niestabilną zawartość związków czynnych i może zmieniać potencjalny efekt.
Okłady i nacieranie – internet kontra dowody
W poradnikach często pojawia się sugestia, aby namoczyć tkaninę w roztworze octu i wody, a następnie przyłożyć ją do bolącego odcinka pleców. Opisuje się to jako prostą metodę na zmniejszenie obrzęku, poprawę krążenia i szybszą regenerację. Trzeba podkreślić, że takie praktyki nie zostały zweryfikowane w rzetelnych badaniach z grupą kontrolną.

Stosowanie octu na skórę może też prowadzić do podrażnień, zwłaszcza przy wyższych stężeniach lub długim kontakcie. Warto pamiętać, że ból kręgosłupa jest złożonym zjawiskiem zależnym od mięśni, stawów, powięzi i układu nerwowego, a miejscowe nacieranie kwaśnym roztworem nie adresuje tych mechanizmów w sposób udowodniony.
A co ze stawami – gdzie kończą się hipotezy
Ocet bywa promowany jako wsparcie przy dolegliwościach stawowych i chorobach o podłożu zapalnym. Rzeczywiście, część autorów wskazuje na możliwy udział polifenoli w modulowaniu odpowiedzi zapalnej oraz na potencjał wynikający z właściwości przeciwutleniających (2) (3).

Nie oznacza to jednak, że środek ten leczy zapalenie stawów czy rozpuszcza kryształy odpowiadające za napady bólu w dnie moczanowej. W chorobie zwyrodnieniowej o dolegliwościach decyduje przede wszystkim degradacja chrząstki i przeciążenia biomechaniczne, a w chorobach zapalnych kluczową rolę odgrywają procesy immunologiczne. W tej perspektywie ocet można traktować co najwyżej jako element diety wspierający codzienne zdrowie, jednakże nie jako terapię o potwierdzonym działaniu na ból stawów i pleców.
Jak stosować bezpiecznie – jeśli mimo wszystko chcesz spróbować
Jeżeli ktoś decyduje się włączyć żywy ocet jabłkowy do codziennych nawyków, warto kierować się rozsądkiem i zasadą najmniejszej dawki. Choć ocet jabłkowy nie jest cudownym lekiem na każdą bolączkę tego świata, nie oznacza to, że (w odpowiednich ilościach) nie jest zdrowy! Płyn powinien być zawsze rozcieńczany w wodzie, najlepiej spożywany w trakcie posiłku lub jako składnik sosu, co zmniejsza kontakt z szkliwem i błonami śluzowymi. Dobrą praktyką jest picie przez słomkę oraz płukanie ust po spożyciu. Osoby z refluksem, wrażliwym żołądkiem lub chorobami przełyku powinny zachować szczególną ostrożność. Trzeba też wziąć pod uwagę możliwe interakcje z lekami obniżającymi glikemię, środkami moczopędnymi czy preparatami potasu, o czym najlepiej porozmawiać z lekarzem prowadzącym lub farmaceutą.
Rozsądek ponad trendami
Ocet jabłkowy może być ciekawym dodatkiem kulinarnym i elementem ogólnej dbałości o dietę, jednak w kontekście bólu pleców brakuje przekonujących dowodów, że jego picie lub stosowanie zewnętrzne przynosi klinicznie istotne korzyści. Z perspektywy pacjenta ważniejsze jest konsekwentne wdrażanie zaleceń, które mają solidne podstawy w badaniach, a więc aktywność, rehabilitacja, higiena pracy i snu oraz kontrola czynników ryzyka. Jeśli dolegliwości utrzymują się, nasilają lub powracają, najlepiej skonsultować się z lekarzem lub fizjoterapeutą i wspólnie zaplanować leczenie.
Źródła:
(1) https://www.spandidos-publications.com/10.3892/etm.2019.7274
(2) https://www.scielo.br/j/spmj/a/9gsypp88wfZfKZrgRKqLs7D/?format=html&lang=en
(3) https://link.springer.com/article/10.1186/s12906-021-03351-w



