Alternatywność to słowo definiujące obecne trendy modowe, jak się okazuje w dziedzinie ślubnej również, żadne bowiem słowo lepiej nie oddaje atmosfery targów w Sztuce Wyboru. Dobrze zagospodarowana i w pełni wykorzystana przestrzeń, nie dużego jak na targowe obiekty budynku, przytulnie, ciepło i nowocześnie otuliła gości atmosferą ślubną. Organizatorzy zaoferowali wybór w niemal każdej ze ślubnych dziedzin: od ślubnych sukien, przez tortowe słodkości, fotografów, florystów aż po firmy organizujące imprezy ślubne i wesela za granicą. Czy te targi, wyglądały więc jak każde inne targi ślubne? Otóż nie, gdyż tutaj prezentowały się marki wyselekcjonowane spośród innych, takie, które według organizatorów odznaczają się na tle innych estetyką czy dizajnem. Dużo produktów z pod znaku handmade, indywidualne pracownie sukien, biżuterii i dużo ofert nieszablonowych fotografów nasyciło oczy odwiedzających, zresztą nie tylko oczy, bo wystawcy zapewniajacy słodkości, torty i desery na weselach i przyjęciach ślubnych też przygotowali próbki swoich możliwości – również niecodzienne. Organizatorzy zadbali też o wiedzę odwiedzających, dokładając do oferty targów prelekcje z planowania najważniejszego dnia w życiu, czy ślubnego budżetu.
Cel został osiągnięty. Targi stały się doskonałą odpowiedzią na potrzeby mieszkańców Trójmiasta, czego dowodem była liczba odwiedzających, chwilami stawało się nawet za ciasno. Każdy jednak kto odwiedził targi wyszedł z nich z głową pełną alternatywnych rozwiązań dla klasycznych ślubnych i weselnych stereotypów. Profesjonalnie przygotowane targi, gdzie nawet osoby nie zainteresowane ślubami mogły znaleźć coś dla siebie, te zainteresowane na pewno znalazły.