Fakty i mity Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi

Fakty i mity Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi – śniadanie prasowe

Gdynia, Skwer Kościuszki – 3.03.2016

Śniadanie prasowe dotyczące projektu „Poprawa dostępności i jakości usług medycznych w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi”, ale i całego zagadnienia związanego ze skutecznością mammografii, diagnostyki i screeningu nowotworów piersi oraz mammobusów odbyło się w Gdyni w hotelu „Mercury” w towarzystwie pracowników LUX MED, rzecznika pomorskiego NFZ oraz mediów Trójmiasta.

Organizatorem śniadania była firma LUX MED, której przedstawiciele szczegółowo omówili zagadnienia związane z diagnostyką raka piersi za pomocą mammografów, ze szczególnym naciskiem na skuteczność mammobusów. Przedstawione na spotkaniu dane statystyczne stanowiły dowód na to, że mammobusy, czyli mobilne gabinety lekarskie, w pełni wyposażone z doskonale przeszkoloną załogą techników, na polu ilości przebadanych pań, znacząco przeważają nad placówkami stacjonarnymi, ponad to wielokrotnie docierają w miejsca, gdzie dostęp do badań okresowych jest ograniczony.

Pani Dyrektor Medyczna LUX MED Diagnostyka Regionu Mammografia dr Małgorzata Cymerman wraz z Panią Dyrektor Regionu Mammografia Anną Siondalską omówiły też i podważyły wiele mitów, dotyczących mammografii, między innymi takie jak opinie, że program faworyzuje pewne grupy kobiet, że USG piersi jest wystarczające do wykrycia nowotworu czy to, że kobiety z małych miejscowości nie wykonują badań profilaktycznych. Panie nie pozostawiły wątpliwości: Mammobusy to niewątpliwy sukces na w walce z rakiem piersi, są doskonale wyposażone, a wynik badania konsultowany jest z dwoma niezależnymi specjalistami – w przypadku rozbieżnej opinii – z trzecim, arbitrem. Samobadanie piersi i USG nie są wystarczające do wczesnego wykrycia guza, choć są oczywiście pomocne, a program zachęca i instruuje w jaki sposób wykonywać takie samokontrole. Po wykryciu nieprawidłowości w piersi kobieta nie pozostaje z problemem sama, dzięki funduszom norweskim, takim kobietom udzielana jest pomoc za równo w dalszej diagnostyce, jak i leczeniu.

Pani Kaja Smutek opisała i zaprezentowała mammobus, udowadniając, że badanie w takim mobilnym gabinecie niczym nie ustępuje badaniom w jednostkach stacjonarnych, a wielokrotnie przewyższa je jakościowo.

Na koniec dawka statystyki… nieco strasznej. Okazuje się, że kobiety z małych miejscowości profilaktyczne badania wykonują częściej od kobiet z dużych miast. Przyczyn takiego zjawiska może być wiele, warto pamiętać jednak, że w dużych miastach kobiety często decydują się na badania prywatne, poza NFZ, co w statystyce nie było uwzględnione. Być może utrudniony dostęp mammobusów do dużych miast jest problemem, przez który kobiety w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie badają się rzadziej?

Rzecznik pomorskiego NFZ jasno i zwięźle przypomniał: Badania są nielimitowane, czyli nie ma obawy, że nie wystarczy na nie środków. Informacje o badaniach mammograficznych znajdziemy na stronie NFZ i poszukajmy jej sami (same) gdyż od tego roku nie otrzymamy już zaproszenia listownego na badanie, co wcale nie oznacza, że nam ono nie przysługuje. W przeciwieństwie do innych oddziałów, pomorskie NFZ docenia skuteczność mammobusów i nie wprowadza zakazów postojów, czy wykonywania badań – nie utrudnia, lecz z całym zaangażowaniem wspiera profilaktykę raka piersi.

Obecnie mammografia uznawana jest za najlepszą metodę wczesnego wykrywania raka piersi, bo pamiętajmy, że nie chodzi o wykrycie raka, tylko o jego WCZESNE wykrycie. Kobiety w wieku 50-69 lat mają możliwość wykonania badania mammograficznego w ramach NFZ, młodsze i starsze również, jednak jedynie ze skierowaniem. Badania zaleca się przeprowadzać regularnie, począwszy od 40 roku życia.

Nie ma potrzeby przedstawiać tutaj strasznych statystyk ofiar i zachorowań na raka piersi. Badania profilaktyczne mogą uchronić panie od najgorszego, a to jak dzięki mammobusom, przeszkolonym kadrom i tego typu programom stały się one dostępne, to dla wielu dar od losu, którego strach nie wykorzystać.

Oceń ten artykuł

Polecane:

5 komentarzy

  • anna pisze:

    szkoda że pani dyrektor nie powiedziała ze badanie u nich boli straszliwie /a podobno zbyt mocne zgniatanie może bardzo zaszkodzic!!!!!!/. personel jest chamski i nieprofesjonalny. trzeba obalic dobrą renome luxmedu bo to od dawna jest już mit. badanie nie musi być az tak bolesne, zależy od kompetencji albo ich braku u osoby wykonuja cej badanie.

  • Tosia pisze:

    zgadzam się z panią Anną, nigdzie indziej badająca nie była taka nieprzyjemna a badanie nie bolało tak bardzo jak w mammobusie, szkoda

  • Justyna pisze:

    Tragedia, dzisiaj badała mnie jakaś młoda osoba, w sposób wręcz barbarzyński. Krzyczłam z bólu, prawie zemdlałam, dosłownie miażdżyła mi piersi. Zrobiła mi 5 zdjęć, zamiast 4, bo musiała coś poprawić, po czym radośnie zakomunikowała, że musi 2 powtórzyć, bo są poruszone (!). Łącznie wyszłoby 7, nie wiem czy te kolejne znowu nie byłyby do powtórki. Nie zgodziłam się na powtórki. Wyszłam stamtąd, sadyści. Luxmed przy Żwirki i Wigury w Warszawie, program przesiewowy badania piersi, kasę dostają z NFZ i zatrudniają rzeźników! Czas oczekiwania na wynik: uwaga 3 tygodnie. Dziewczę oznajmiło, że to dlatego, że wyniki jadą do Gdyni i bardzo długo się je opisuje. Wiem, jak długo trwa opis mammografii – kilka minut, a wyniki wysyła się w formie elektronicznej. Miałam wcześniej mammmografię w szpitalu, robioną przez doświadczoną Panią technik, nie bolało. Wynik miałam już po 20 minutach, od lekarza. Omijajcie rzeżników szerokim łukiem, lepiej iść prywatnie.

  • Viola pisze:

    rzeźnicy

  • Ilka pisze:

    Masakra, nigdy więcej. Ból nie do zniesienia. Makabra..ból większy niż przy porodzie. Rzeźnicy!!! Mam nadzieję że nie będę chora po takim uszkodzeniu piersi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *