Jogurt – smaczny sprzymierzeniec w walce o zdrowie

Rozpowszechnienie tej odżywczej przekąski zawdzięczamy Bułgarom. Istnieją jednak przesłanki mówiące o tym, że historia jogurtu sięga kilku tysięcy lat oraz że pochodzi on z Indii, skąd przez Turcję zawędrował do nas i na dobre zakorzenił się w bułgarskiej kuchni. Czy warto wprowadzić go na stałe do codziennej diety? Zapewne niewielu trzeba do tego przekonywać, ale przedstawmy kilka faktów dla niezdecydowanych.

Flora jelitowa w równowadze

Jogurt przede wszystkim wspiera w naturalny sposób naszą florę bakteryjną, od której równowagi zależy całe nasze zdrowie. Już Hipokrates stwierdził, że „śmierć zaczyna się w jelitach”; jak potwierdzają współcześni naukowcy, nie ma w tej wypowiedzi przesady. Prawidłowo funkcjonujące jelita (i cały układ pokarmowy) pomagają w zapobieganiu wielu uporczywym i niebezpiecznym chorobom – od cukrzycy i problemów z nadwagą, po zwykłą niestrawność i ogólne zmęczenie organizmu spowodowane niewłaściwym przyswajaniem witamin i składników odżywczych. Żeby jednak organizm prawidłowo funkcjonował, trzeba mu czasem trochę pomóc. I tu naszym sprzymierzeńcem może być jogurt. Regularnie spożywany, pomaga florze bakteryjnej utrzymać dobrą formę.

Jogurty a wyroby „jogurtopodobne”

Warto zadbać o to, aby wybierać prawdziwe jogurty, a nie produkty przemysłu chemicznego, które, niestety, mają zatrważającą przewagę na sklepowych półkach. Na co zwrócić uwagę podczas zakupów? Przede wszystkim wyróbmy sobie nawyk czytania składu na etykietach. Nie zawsze za marką czy ceną podąża bowiem dobra jakość. Najkorzystniejszy dla zdrowia będzie jogurt naturalny, bez zbędnych dodatków, takich jak mleko w proszku (produkt tak przetworzony przemysłowo, że jego właściwości zdrowotne są co najmniej wątpliwe), białka mleka, zagęstniki (najczęściej występujące to skrobie i żelatyna) – mające na celu nadanie pożądanej konsystencji produktowi, który jest zwyczajnie rozcieńczony. Pamiętajmy o tym, że prawdziwy jogurt zawdzięcza swoją gęstość i aksamitność procesowi naturalnej fermentacji, nie potrzebuje więc żadnych dodatkowych „sztuczek”, aby uzyskać taką konsystencję.

(Nie)zdrowe jogurty owocowe

Kolejne, wątpliwe dietetycznie produkty to jogurty owocowe, zresztą „owocowe” z reguły tylko z nazwy. Zawartość owoców jest tutaj śladowa, a i te są poddane procesom długotrwałej obróbki, dzięki czemu tracą wszystkie pozytywne właściwości. Co więc powoduje, że tak dobrze wyglądają i smakują? Aromaty, barwniki i cukier. A zatem zdrowa, dietetyczna przekąska zamienia się w niezdrową i wysoce kaloryczną.

Można smacznie i zdrowo!

Czy istnieje zatem alternatywa dla łasuchów i tych, którzy nie przepadają za smakiem „czystego” jogurtu? Oczywiście. Co więcej, smak będzie o niebo lepszy, jeśli do jogurtu naturalnego dodamy świeże owoce (lub łyżkę przecieru owocowego), ewentualnie dosłodzimy go miodem – i szybka, a co najważniejsze: zdrowa, przekąska gotowa. Warto też poeksperymentować z suszonymi owocami i ziarnami, tak by znaleźć swoją ulubioną kompozycję. Czysta przyjemność, a organizm będzie nam wdzięczny. Odpłaci się zdrowiem i piękną sylwetką!

Tekst i fotografia: Katarzyna Jeruszka

Oceń ten artykuł

Polecane:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *